czwartek, 26 lutego 2015

CIERPIENIA EGOISTY

"Nauczono nas, że źle jest myśleć o sobie, że należy zwrócić się ku innym i spróbować zapomnieć o sobie, na tyle, na ile to możliwe. Większość z nas szuka partnera, który przejąłby opiekę nad nami, skoro sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Taki sposób widzenia życia spowodował znane nam cierpienia. Tymczasem teraz wiemy, że miłość, jaką nosimy w sobie, to miłość, jaką ofiarujemy innym, że hojność, jakiej dajemy dowód wobec siebie, to hojność, jaką mamy wobec innych. I analogicznie – brak szacunku wobec siebie objawia się brakiem szacunku dla innych, bo wszystko ma swoje źródło w nas samych. Nie jest więc egoizmem myślenie o sobie. Egoista to raczej ten, kto jest niezdolny myśleć o sobie, ale za to mobilizuje wokół siebie ludzi, aby zamiast niego myśleli o nim".
Madeleen DuBois



To jest sedno sprawy, która nurtuje mnie od dawna. Co to znaczy być w pełni sobą? Jak bardzo jesteśmy uwikłani w sytuacje, relacje z innymi, własne lęki i frustracje? Dlaczego inni powtarzają w kółko, że nie możemy czegoś zrobić, jacyś być? Jak bardzo trzeba wywrócić swoje życie do góry nogami, aby móc żyć w zgodzie ze sobą?



Wszystkie rozmyślania prowadzą mnie do jednej odpowiedzi. Strach, tylko on nas powstrzymuje. Czai się za każdym nieporozumieniem, potrzebą czy marzeniem. Lubię sobie wyobrażać, że niczego się nie boję. Żadnej porażki, oceny lub zranienia. Wszystko jest możliwe. Jestem lekka i radosna. Czuję ogromną ulgę, jakbym co najmniej zrzucała kilku kilogramową zbroję. A przecież to, co dla mnie jest wyobrażeniem, fantazją dla niektórych jest rzeczywistością, innym poziomem świadomości. Życiem.
Wierzę, że takie myślenie jest dostępne dla każdego, ale to jest proces i nie jest łatwy, a nawet przyjemny. Nie ma uniwersalnej recepty, która pomoże każdemu. Są jednak drogi, które tam prowadzą.


Drogi pełnej wiary w siebie i odwagi do spotkania najważniejszej osoby... ? :) <3

***


środa, 18 lutego 2015

DOBRE SŁOWO

"Nie mów rzeczy niezgodnych z prawdą – ani dla osobistej korzyści, ani po to, żeby wywrzeć wrażenie na słuchaczach. Nie wypowiadaj słów, które wywołują konflikty i nienawiść. Nie rozpowszechniaj niesprawdzonych wiadomości. Zawsze wypowiadaj się uczciwie i konstruktywnie. Miej odwagę zabrać głos, gdy dostrzegasz niesprawiedliwość, nawet wtedy, gdy może się to dla ciebie okazać niebezpieczne." 
To jedno z przykazań Dekalogu Zen.



Czasami zapominam jaką moc mają słowa. Jak ważne jest w jaki sposób wyrażamy to, co czujemy, myślimy i  czego potrzebujemy. Kiedy myśli mam uporządkowane i jestem świadoma swoich uczuć, słowa są dobre. Płyną z czystej intencji. Jest też więcej miejsca na słuchanie. Czasami im większy spokój czuję tym mniej potrzebuję mówić, ale tak naprawdę mój dialog wewnętrzny nigdy nie ustaje.



Zapominamy jak bardzo nas wzbogaca spotkanie z drugim człowiekiem. Każde jest darem, nawet to które pozostawia głębokie rany, ono uczy najbardziej. Im więcej w nas chaosu i lęku, tym brzydsze słowa na języku. Kłamstwa, oceny, obelgi. Słowa mają moc. Ich energia wraca do nas, zarówno dobra, jak i zła.



Rozmowa jest bezcenna i zawsze będzie, nieważne jak daleko zajdzie technologia. Taka, która oparta jest na prawdzie, ciekawości, wymianie, szacunku dla odrębności. Jednak aby tak było rozmówcy muszą być wolni od lęków, od manipulacji, od kłamstwa.




Nie jest łatwo sprostać prawdzie. Wiem o tym doskonale. Jednak wiem też, że warto przejść tą drogę i "wykarczować ten las". Mając obok siebie ludzi szczerych można zajść naprawdę daleko i to nie tylko w swoich marzeniach. Każdy dzień może być lepszy tylko dzięki temu, że powiemy komuś dobre słowo.
Słowa mają moc.



Spokoju w sercu i serdeczności na języku :) <3

wtorek, 3 lutego 2015

ZIARNO

Przeczytałam coś pięknego tj., że każdy z nas jest ziarnem zasianym w świecie i że kiedy rozwiniemy się i dojrzejemy, to wpłyniemy na cały świat, a nasza energia zasili tych, którzy właśnie jej potrzebują.
Coraz częściej myślę o tym jak łatwo sami umiemy odebrać sobie to, czego pragniemy. Czy to dlatego, że zwyczajnie nie wiemy kim naprawdę jesteśmy? Idziemy drogą, która wydaje się być nasza, ale w gruncie rzeczy wykonujemy kolejne polecenia szefa, spełniamy oczekiwania bliskich i zaspokajamy niby własne potrzeby, które jednak są sztucznie wytwarzane przez współczesny świat. 







Mi także często wszystko się plącze i wiele razy nie wiem czy to ma sens. Może dlatego tak lubię celebrować chwile, w których czuję z całą pewnością, że wszystko jest tak jak trzeba, bo Wszechświat działa prawidłowo. 




Mimo, że jakaś część mnie upiera się przy "oszczędnym trybie życia", to moja dusza postanowiła, że będzie doświadczać. Dlatego ponoć, czasami to, co mi się przytrafia mnie boli, ale moja dusza się w ten sposób uczy, bo chce być pełniejsza. I cholera czasami jestem totalnie wściekła, bo po co mi ta cała mądrość i pełnia, przecież chcę tylko dobrze i spokojnie żyć, ale nic na to nie poradzę. Wciąż dojrzewam do tego, aby akceptować siebie taką jaką jestem i żyć w zgodzie ze sobą. 




A tymczasem za oknem miękko wirują ogromne płatki śniegu. Zuza pochrapuje, Poluś czuwa...a ja spokojnie się temu przypatruję. I jeszcze moje nowe dzieło. Pufa, której dałam nowe życie. Misja zakończona. Kolejny projekt przede mną.






"To kim jesteśmy, jest zatem o wiele bardziej znaczące niż cokolwiek, co kiedykolwiek moglibyśmy zrobić." Skalscy
Chciałabym o tym zawsze pamiętać i tak chciałabym zostać zapamiętana.
:)


***

poniedziałek, 2 lutego 2015

BEZ POŚPIECHU

Pierwszy dzień urlopu zawsze jest najlepszy. Taki wytęskniony. Odświętny. Czuję się szczęściarą. Jest spokojny, niespieszny poranek. Moje myśli są świeże. Z radia sączy się dobra muzyka, przez okna ogrzewa mnie zimowe słońce, a ja po prostu jestem.






To, co zwyczajne, staje się magiczne. Miauczenie mojego kota i jego oczy z cienkimi źrenicami jak kreseczki, które tak rzadko widuję. Zuza wygrzewająca się na podłodze w plamie światła. Motki włóczki czekające na szydełko. Błogość.






Tyle możliwości, tyle czasu.
W końcu możemy dać tylko tyle ile sami posiadamy.







Godzin bez pośpiechu, mnóstwa światła i samych serdeczności w sercu, pozdrawiam <3

***